Forum Biotechnolog Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Kawały

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Biotechnolog Strona Główna -> Gaz rozweselający
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
R@ven




Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:24, 08 Paź 2006    Temat postu: Kawały

Kontynując temat zaczęty z poprzedniego forum, takie małe co nieco na poprawienie humoru:


Pewien Anglik wrócił z podróży do Polski. Przyjaciele pytaja go:
Powiedz, jacy ci Polacy są naprawdę? Na to tamten: Polacy są szczerzy,
inteligentni i kochają PiS. Problem w tym, że u żadnego Polaka te
trzy cechy nie wystepują jednocześnie. Bo jak Polak jest szczery i
inteligentny to nie kocha PiSu, jak jest inteligentny i kocha PiS
to nie jest szczery, a jak jest szczery i kocha PiS to nie jest
inteligentny.

I jeszcze jeden, tym razem apolityczny:
Główny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśród celników na temat łapówkarstwa. Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało:
> "Ile czasu potrzebujesz aby za łapówki kupić BMW?"
> Celnik na polsko- niemieckiej granicy odpowiada:
> - Dwa, trzy miesiące.
> Celnik na polsko-czeskiej granicy:
> - No, z pół roku.
> Celnik ze "ściany wschodniej" po dłuższym zastanowieniu:
> - Dwa, trzy lata.
> Komisja zadziwiona:
> - Tak długo?
> Celnik ze "ściany wschodniej":
> - Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w końcu duża firma...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isis
Moherator
Moherator



Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica

PostWysłany: Nie 23:59, 08 Paź 2006    Temat postu: :)

Hehe, to ja może wrzucę lotników- stare ale ja wczesniej nie słyszałam:
(autentyczne dialogi pilotów)

Wieża: Żeby uniknąć hałasu, odchylcie kurs o 45 stopni w prawo.
Pilot: Jaki hałas możemy zrobić na wys. 35000 stop?
Wieża: Taki kiedy wasz 707 uderzy w tego 727, którego macie przed
sobą...

Wieża: Jesteście Airbus 320 czy 340?
Pilot: Oczywiście, ze Airbus 340.
Wieża: W takim razie niech pan będzie łaskaw włączyć przed startem
pozostałe dwa silniki.

Pilot: Dzień dobry Bratysławo.
Wieża: Dzień dobry. Dla informacji - mówi Wiedeń.
Pilot: Wiedeń?
Wieża: Tak.
Pilot: Ale dlaczego, my chcieliśmy do Bratysławy.
Wieża: OK w takim razie przerwijcie lądowanie i skręćcie w lewo...

Pilot: Mamy mało paliwa. Pilnie prosimy o instrukcje...
Wieża: Jaka jest wasza pozycja? Nie ma was na radarze.
Pilot: Stoimy na pasie nr 2 i już całą wieczność czekamy na
cysternę.

Pilot: Prosimy o pozwolenie na start.
Wieża: Sorry, ale nie mamy waszego planu lotu, dokąd lecicie?
Pilot: Do Salzburga, jak w każdy poniedziałek...
Wieża: DZISIAJ JEST WTOREK
Pilot: No to super, czyli mamy wolne...

Wieża: Wasza wysokość i pozycja?
Pilot: Mam 180 cm wzrostu i siedzę z przodu po lewej...

Wieża: Macie dość paliwa czy nie?
Pilot: Tak.
Wieża: Tak, co?
Pilot: Tak, proszę pana.

Wieża: Podajcie oczekiwany czas przylotu.
Pilot: Wtorek by pasował...

DC-1 miał bardzo daleką drogę hamowania po wylądowaniu z powodu
nieco za dużej prędkości przy podejściu. Wieża San Jose: "American
751 skręć w prawo na końcu pasa, jeśli się uda. Jeśli nie, znajdź wyjazd
"Guadeloupe" na autostradę nr 101 i skręć na światłach w prawo,
żeby zawrócić na lotnisko

Po każdym locie, piloci linii lotniczych są zobowiązani do
Wypełnienia kwestionariusza na temat problemów technicznych,
napotkanych podczas lotu.
Formularz jest następnie przekazywany mechanikom w celu dokonania
odpowiednich korekt. Odpowiedzi mechaników są wpisywane w dolnej
części kwestionariusza, by umożliwić pilotom zapoznanie się z nimi
przed następnym lotem. Nikt nigdy nie twierdził, że załogi naziemne i
mechanicy są pozbawieni poczucia humoru. Poniżej zamieszczono kilka
autentycznych przykładów podanych przez pilotów linii QUANTAS oraz
odpowiedzi udzielone przez mechaników. Przy okazji warto zauważyć,
że QUANTAS jest jedyną z wielkich linii lotniczych, która nigdy nie
miała poważnego wypadku...

P = problem zgłoszony przez pilota
O = Odpowiedź mechaników

P: Lewa wewnętrzna opona podwozia głównego niemal wymaga wymiany.
O: Niemal wymieniono lewą wewnętrzną oponę podwozia głównego.

P: Przebieg lotu próbnego OK. Jedynie układ automatycznego
lądowania przyziemia bardzo twardo.
O: W tej maszynie nie zainstalowano układu automatycznego
lądowania.

P: Coś się obluzowało w kokpicie.
O: Coś umocowano w kokpicie.

P: Ślady przecieków na prawym podwoziu głównym.
O: Ślady zatarto.

P: Poziom DME niewiarygodnie wysoki.
O: Obniżono poziom DME do bardziej wiarygodnego poziomu.

P: Zaciski blokujące powodują unieruchomienie dźwigni przepustnic.
O: Właśnie po to są.

P: Układ IFF nie działa.
O: Układ IFF zawsze nie działa, kiedy jest wyłączony.

P: Brak silnika nr 3.
O: Silnik znaleziono na prawym skrzydle po krótkich poszukiwaniach.

P: Mysz w kokpicie.
O: Zainstalowano kota.

P: Po wyłączeniu silnika słychać jęczący odgłos.
O: Usunięto pilota z samolotu.

P: Zegar pilota nie działa.
O: Nakręcono zegar.

P: Samolot się wznosi jak zmęczony.
O: Samolot wypoczął przez noc. Testy naziemne OK.

P:3 karaluchy w kuchni.
O:1 karaluch zabity, 1 ranny, 1 uciekł


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tangerine
Administrator



Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:36, 12 Paź 2006    Temat postu:

Garść koszmarkowato-niesmacznych. Stąd małym druczkiem, zainteresowani sobie powiększą Smile wysoce wrażliwi proszeni o nieczytanie

Polem minowym szła dziewczynka, wymachując rączkami i nóżkami na 20 kilometrów...

Jedzie kaleka bez nóg na wózku, obok biegnie facet i mówi:
- Co? Pobiegałoby się?
Kaleka zdenerwowany pojechał do komisariatu i skarży się policjantowi, a ten na to:
- Trzeba było kopnąć go w dupę!
Bezsilny pojechał do domu i skarży się żonie, a ona:
- Nie przejmuj się, zaraz zrobię ci kawę. Ona szybko postawi cię na nogi...
Kaleka trzasnął drzwiami i....
...pojechał do kościoła. Zwierzył się księdzu a ten:
- Należy wybaczać grzechy, synu. Teraz uklęknij, to się pomodlimy.

Jasio wraca ze szkoły i od progu wola:
-Maaaaaaaamooooooooo !!! A dzieci w szkole się ze mnie śmieją i mówią, że śmierdzę trupem!!!
-...
-Maaaaaaaaamooooooo!!!
-...
-Maamoo!!
-...
-Mamo?

Dlaczego dziewczynka nie płakała, gdy spadła z rowerku?
- Bo jej kierownica przebiła płuco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tangerine
Administrator



Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:07, 29 Paź 2006    Temat postu:

Zimowe popołudnie. Piękna dama wychodzi na spacer w futrze i spotyka na ulicy członków ekologicznej organizacji Greenpeace.
- Jak pani nie wstyd nosić futro zdarte z żywych norek?
- To nie norki, to poliestry.
- A czy pani wie, ile poliestrów musiało oddać życie, żeby pani miała futro?!

Bez urazy dla kolegów-ekologów Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dead parrot
Moherator
Moherator



Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/Turku

PostWysłany: Pon 15:06, 30 Paź 2006    Temat postu:

To może taki fiński akcent:

Pewnego dnia Pekka i Jakko spotykają się po długim czasie i wybierają do sauny. Po pierwszej połówce Pekka pyta Jakko co tam u niego słychać. Jakko nic nie odpowiada. Po kolejnej butelce Pekka się pyta kolegi jak jego rodzina. Jakko nic nie mówi. Kolejna połówka i Pekka się pyta co słychać w pracy. Nagle Jakko wstaje i krzyczy: "Przyszliśmy tu rozmawiać czy pić, do cholery!?".
~~
Ilu Finów potrzeba do zmiany żarówki?
Pięciu. Jeden trzyma żarówkę, a czterech pije tak dużo Kossu (fińska wódka), aż pokój zaczyna się obracać.
~~
Jaka jest różnica między Finem ekstrawertykiem i innowertykiem?
Kiedy rozmawiasz z Finem innowertykiem on patrzy się na swoje stopy. Ekstrawertyk patrzy na twoje!
~~
Jaka jest różnica między fińskim weselem i pogrzebem? Na pogrzebie jedna osoba nie jest pijana.
~~
Sakke i Ville siedzą w drewnianym domku pośrodku niczego. Piją od 3 dni i w końcu skonczyła im się wódka.
Sakke mówi do kolegi: Hej, idź do szopy z narzędziami sprawdź czy nie ma tam czegoś do picia.
Ville wraca z butelką metanolu i mówi: możemy wypić to, ale oślepniemy...
Sakke wolno rogląda się po wnętrzu chatki, potem spogląda przez okno: Myślę, że widzieliśmy wystarczająco dużo...
~~
Wiesz, że za długo byłeś w Finlandii, jeśli...

Cisza jest zabawna.
Akceptujesz alkohol jako jedzenie.
Kiedy ktoś obcy się do ciebie uśmiecha stwierdzasz, że jest pijany, nienormalny albo z Ameryki.
Po przedstawionej prezentacji przestajesz pytać: czy są jakieś pytania?
Uścisk jest elementem gry wstępnej.
Wiesz jak przygotować śledzia na 105 sposobów.
Przestajesz tolerować laktozę.
Przestajesz widzieć coś złego w ubraniu dresu na oficjalną okazję. Nie widzisz też problemu w noszeniu czarnych mokasynów i białych skarpet.
Nie zastanawiasz się dwa razy przed włożeniem mokrych naczyń do szafki, żeby wyschły.
Rozumiesz dlaczego w języku fińskim nie ma czasu przyszłego.
~~
A tego nie chciało mi się tłumaczyć:

Finnish weather explained:

+15°C / 59°F
This is as warm as it gets in Finland, so we'll start here.
People in Spain wears winter-coats and gloves.
The Finns are out in the sun, getting a tan.

+10°C / 50°F
The French are trying in vain to start their central heating.
The Finns plant flowers in their gardens.

+5°C / 41°F
Italian cars won't start.
The Finns are cruising in cabriolets.

0°C / 32°F
Distilled water freezes.
The water in the Vanda river (in Finland) gets a little thicker.

-5°C / 23°F
People in California almost freeze to death.
The Finns have their final barbecue before winter.

-10°C / 14°F
The Brits start the heat in their houses.
The Finns start using long sleeves.

-20°C / -4°F
The Aussies flee from Mallorca.
The Finns end their Midsummer celebrations. Autumn is here.

-30°C / -22°F
People in Greece die from the cold and disappear from the face of the earth.
The Finns start drying their laundry indoors.

-40°C / -40°F
Paris start cracking in the cold.
The Finns stand in line at the "grilli-kioski".

-50°C / -58°F
Polar bears start evacuating the North Pole.
The Finnish army postpones their winter survival training awaiting real winter weather.

-60°C / -76°F
Korvatunturi (the home for Santa Claus) freezes.
The Finns rent a movie and stay indoors.

-70°C / -94°F
The false Santa moves south.
The Finns get frustrated since they can't store their Kossu (Koskenkorva vodka) outdoors.
The Finnish army goes out on winter survival training.

-183°C / -297.4°F
Microbes in food don't survive.
The Finnish cows complain that the farmers' hands are cold.

-273°C / -459.4°F
All atom-based movent halts.
The Finns start saying "Perkele, it's cold outside today."

-300°C / -508°F
Hell freezes over.
Finland wins the Eurovision Song Contest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MC




Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecinek

PostWysłany: Wto 22:46, 15 Maj 2007    Temat postu:

Coś jeszcze o lotnictwie cywilnym:

Skróty nazw lini lotniczych

LOT - Late Or Tomorrow, Last One There, Luggage On Tarmack, Lands Often on Tempelhof.
SAS - Sex And Satisfaction
SABENA - Such A Bloody Experience, Never Again!
KLM - Killing Lazy Machines
DELTA - Don't Ever Leave The Airport
TWA - The Worst Airline, Take Walk Across
TAP - Take Another Plane


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MC




Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecinek

PostWysłany: Wto 22:55, 15 Maj 2007    Temat postu:

Usłyszane na pokładzie lotu American Airlines do Amarillo w Texasie, w dzień wyjątkowo wietrzny i obfitujący w turbulencje. Podczas podejścia do lądowania, kapitan musiał faktycznie walczyć z niesprzyjającymi warunkami. Po wyjątkowo twardym lądowaniu, steward podszedł do mikrofonu i ogłosił: "Panie i Panowie, witamy w Amarillo. Prosimy pozostać na
swoich miejscach z zapiętymi pasami bezpieczeństwa podczas gdy kapitan podjedzie tym co zostało z naszego samolotu, do bramki."

Niemieccy kontrolerzy lotu na lotnisku we Frankfurcie należą do niecierpliwych. Nie tylko oczekują, ze będziesz wiedział, gdzie jest twoja bramka, ale również, jak tam dojechać, bez żadnej pomocy z ich strony. Tak wiec z pewnym rozbawieniem słuchaliśmy (my w Pan Am 747) poniższej wymiany zdań między kontrolą naziemną lotniska frankfurckiego a samolotem British Airways 747 Speedbird 206.
Speedbird 206: "Dzień dobry, Frankfurt, Speedbird 206 wyjechał z pasa lądowania."
Ground: "Guten Morgen. Podjedz do swojej bramki."
Wielki British Airways 747 wjechał na główny podjazd i zatrzymał się.
Kontrola naziemna: "Speedbird, wiesz gdzie masz jechać?"
Speedbird 206: "Chwilę, Kontrola, szukam mojej bramki."
Kontrola (z arogancka niecierpliwością): "Speedbird 206, co, nigdy nie byleś we Frankfurcie!?"
Speedbird 206 (z zimnym spokojem): "A tak, byłem, w 1944. W innym Boeingu, ale tylko żeby coś zrzucić. Nie zatrzymywałem się tutaj"



Gdy samolot wylądował i właśnie hamował na lotnisku Washington National, pojedyńczy głos zawołał przez głośniki: Prrr! kurde, prrr!



pilot do wieży: Mogę prosić o podanie czasu, tak z grubsza??
wieża: Jest wtorek, proszę pana



Pilot helikoptera do kontroli podejscia: "Tak, jestem 3000 stóp nad namiarem Cubla."
drugi glos na tej samej czestotliwosci: "NIE! Nie mozesz! Ja tez jestem na tej samej wysokosci nad tym samym namiarem!"
Krótka przerwa, po czym odzywa sie glos pierwszego pilota (bardzo glosno): "Ty idioto! Ty jestes moim drugim pilotem!"



Pilot: Wieza, co robi wiatr?
Wieza: Wieje. (smiechy w tle)



Usłyszane na częstotliwości BNA (lotnisko w Nashville, Tennessee):
członek załogi: "Zaraz! Daliście nam takie wskazanie altimetru, jakbyśmy byli 15 stóp pod ziemią!"
wieża: "No to peryskop do góry i kolowac do rampy!"



Pilot Alitalia, któremu piorun wyłączył pół kokpitu:
"Skoro wszystko wysiadło, nic już nie działa, wysokościomierz nic nie
pokazuje...."
Po pieciu minutach nadawania odzywa sie pilot innego samolotu:
"Zamknij się, umieraj jak mężczyzna"


Podczas lotu z Nowego Yorku do Los Angeles samolot musiał awaryjnie lądować w Chicago. Gdzie wyjątkowo panował upał i było bardzo słonecznie. Stewardessa poinformowała pasażerów że mogą wyjść do terminalu, gdyż planowany odlot nastąpi dopiero za 2 godziny. Wszyscy pasażerowie i obsługa wyszli z samolotu oprócz jednego pasażera.
Gdy ostatni pilot wychodził z samolotu zaczepił jedynego pasażera pytaniem:
- A pan dlaczego nie wysiada?
- Przepraszam bardzo, ale jestem niewidomy, nie znam nikogo w Chicago i wolę posiedzieć w fotelu i posłuchać muzyki...
- Ach rozumiem, ale nie chciałby pan rozprostować nóg? Przed nami jeszcze kilka godzi lotu. - Nie, proszę się nie martwić o mnie, ale jeżeli byłby pan tak dobry to czy mógłby pan zabrać ze sobą mojego psa przewodnika na spacer?
- Oczywiście że tak, żaden problem.
- Dziękuje bardzo, ale proszę wziąć ze sobą moją laskę... bo pies nie będzie posłuszny gdy nie będzie miał w polu widzenia laski.
- Nie ma sprawy.
Pilot założył przeciwsłoneczne okulary wziął psa na smycz i wyszedł z maszyny.
Wyobraźcie sobie reakcję pasażerów gdy spostrzegli wychodzącego z samolotu pilota z białą laską, ciemnymi okularami na nosie i prowadzącego psa przewodnika... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MC




Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecinek

PostWysłany: Sob 17:26, 19 Maj 2007    Temat postu:

Coś na czasie:


Jak interpretować sformułowania w pracach naukowych.

Uznaje się, że... - Ja uznaję, że.

... poprawne z dokładnością do rzędu wielkości... - ... źle.

Od dawna wiadomo, że... - Nie chciało mi się szukać pracy źródłowej.

Staranna analiza posiadanych wyników... - Trzy strony notatek zamazały się, gdy potrąciłem szklankę z piwem.

Przedstawione są typowe wyniki - Są to najlepsze wyniki

Składam podziękowania mgr Nowakowi za pomoc w pracy doświadczalnej, a dr Kowalskiemu za cenne dyskusje - Nowak odwalił czarną robotę, a Kowalski wyjaśnił mi, co oznaczają wyniki

... o wielkim znaczeniu teoretycznym i praktycznym - ... mnie to interesuje

Oczekuje się, że niniejszy artykuł pobudzi zainteresowania tą dziedziną - Ten artykuł jest marny, ale inne w tej dziedzinie są podobne

... można dostrzec wyraźną tendencję... - ... trudno wyciągnąć sensowne wnioski.

Znalezienie ostatecznej odpowiedzi na te pytania nie było na razie możliwe - Eksperyment się nie udał, ale może uda się kiedyś opublikować końcowe wyniki

Trzy spośród zestawów danych wybrano do szczegółowej analizy - ... pozostałe się nie nadawały

Najdokładniejsze wyniki otrzymał Maliniak - Maliniak to mój asystent.

Jest jasne, że wiele dalszej pracy należy włożyć, zanim pełna odpowiedź stanie się możliwa - Nic z tego nie rozumiem

... bardzo ważne pole odkrywczych badań - ... bezużyteczny temat zasugerowany przez zwierzchników


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
suzana




Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:58, 20 Maj 2007    Temat postu:

DOBRE!!!
Przerażająco prawdziwe...

Trzy spośród zestawów danych wybrano do szczegółowej analizy - ... pozostałe się nie nadawały - moje ulubione (musiałam je zastosować w licencjacie;))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trzeci
Administrator - Mostowa Team



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ,że znowu!

PostWysłany: Nie 17:13, 20 Maj 2007    Temat postu:

Genialne - powaga! Cool Nie wiem,skad to masz,ale całkiem mocne Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isis
Moherator
Moherator



Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica

PostWysłany: Wto 20:46, 22 Maj 2007    Temat postu:

AUTENTYCZNE OGŁOSZENIA PARAFIALNE:
1. Cala wspólnota dziękuje chórowi młodzieżowemu, który na okres wakacji zaprzestał swojej działalności.
2. Za tydzień Wielkanoc. Bardzo proszę wszystkie panie
składać jajka w przedsionku.
3. Pan Kowalski został wybrany na urząd kustosza naszego kościoła i zaakceptował ten wybór. Nie mogliśmy znaleźć nikogo lepszego.
4. W niedziele ksiądz rektor przewodniczył swej pożegnalnej mszy.Chór odśpiewał "Klaskajmy wszyscy w dłonie".
5. Z tablicy ogłoszeń: Dzisiejszy temat: Czy wiesz jak jest w piekle?.Przyjdź i posłuchaj naszego organisty.
6. Po południu w północnym i południowym końcu kościoła odbędą się chrzty. Dzieci będą chrzczone z obu stron.
7. We czwartek o 16.00 Wspólne lody. Panie dające mleko
prosimy przyjść wcześniej.
8. W środę spotkanie żeńskiego kręgu literackiego. Pani
Kowalska zaśpiewa "Polóz mnie do łóżeczka" razem z wikarym.
9. W podziemiu panie zrzuciły wszelkiego rodzaju ubrania.
Można je oglądać w każdy piątek po południu.
10. W niedziele nasza grupa teatralna zaprezentuje "Hamleta". Jesteśmy zaproszeni do udziału w tej tragedii.
11. Spotkanie grupy terapeutycznej pomagającej wzmocnić
poczucie własnej wartości w środę wieczorem. Prosimy używać tylnych drzwi.
12. We wtorek cotygodniowa katecheza, tym razem na temat:
"Jezus chodzi po wodzie". Temat katechezy w przyszłym tygodniu: "W poszukiwaniu Jezusa".
13. W każda środę spotykają sie młode mamy. Na te panie, które
pragną do nich dołączyć, czekamy w zakrystii w czwartki wieczorem.

Trzeci:pozwoliłem sobie wprowadzić polski język do wypowiedzi i pousuwałem te irytujące znaczki Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isis
Moherator
Moherator



Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica

PostWysłany: Wto 20:47, 22 Maj 2007    Temat postu:

I kilka kawałów :


Facet domyslil sie, ze zona go zdradza. Pewnego wieczoru
zaczekal, az wyjdzie z domu, po czym wskoczyl do taksówki nakazal kierowcy ja sledzic.
Chwile pózniej wszystko bylo jasne - zona pracowala w agencji towarzyskiej!
Zszokowany facet mówi do taksówkarza:
- Chcesz pan zarobic stówe?
- Jasne! Co mam robic?
- Wejsc do agencji, zabrac moja zone, wsadzic ja do taksówki i zawiezc nas oboje do domu.
Taksówkarz zabral sie do pracy. Kilka minut pózniej drzwi agencji
otworzyly sie z hukiem i pojawil sie taksówkarz trzymajacy za wlosy
wijaca sie kobiete. Otworzyl drzwi samochodu, wrzucil ja do srodka i powiedzial:
- Trzymaj pan ja!
A facet krzyknal do taksówkarza:
- To nie jest moja zona!
- Wiem, kurwa, to moja! Teraz ide po panska!

****
- Nie chcesz mi chyba powiedziec, ze spalas z moim mezem?
- Nie
- Nie spalas?
- Nie chce powiedziec...

****
- Kolezanka pije ?
- Nie
- Dlaczego?
- Mam problemy z nogami
- Uginaja sie?
- Nie, rozkladaja ...
****
Pyt: idzie sobie trzech poslów w dlugich plaszczach, po czym
poznac, ze jeden z nich jest z Samoobrony?
Odp: jeden ma plaszcz wpuszczony w spodnie.

****
Spotyka pajak pajaka.
- Cze, co robisz?
- Gram w motylki
- Skad masz?
- A, sciagnalem sobie z sieci...

****
Przychodzi pacjent do doktora:
- Panie doktorze czy mozna wyleczyc owsiki???
- A co? kaszla?
****
W piaskownicy.
Osiedle nowobogackich. Dzieci bawia sie w piaskownicy, wykopujac
dziure telefonami komórkowymi.
Nagle jedno z nich trafia na kamien i jego komórka lamie sie.
Dzieci w smiech.
- No i co sie smiejecie?! Jutro tatus kupi mi nowy, lepszy! - placze nieszczesny malec.
- Ale dzisiaj, jak ostatni wiesniak, bedziesz piasek kopac lopatka!

****
Wysiada z pociagu w nieznanym sobie miescie muzyk z kontrabasem.
Dluzsza chwile stara sie zorientowac, w która ma isc strone.
W koncu pyta, podpierajacego sciane dworca kolejowego, pijaczka:
- Panie, jak sie dostac do filharmonii?
- Cwiczyc, kurwa, cwiczyc!...

****
Wisza na drzewie trzy leniwce i klóca sie który jest bardziej leniwy.
Pierwszy mówi:
- Wiecie chlopaki, ide sobie ulica, patrze sobie, a tu worek zlota
na ulicy lezy, ale nie chcialo mi sie go podniesc.
Na to drugi:
- No widzicie, a ja ide sobie plaza i patrze jak Claudia Schiffer
lezy sobie naga i chce zeby ja przeleciec. No ale nie chcialo mi sie.
Trzeci:
- A wiecie chlopaki, ja ostatnio bylem w kinie, na strasznie
smiesznej komedii ale przez caly film plakalem.
- No co ty na komedii i plakales?
- Bo siadlem sobie na jajka i nie chcialo mi sie wstac poprawic.

****
- Puk, puk!
- Kto tam?
- Ja do Jarka.
- A ja kombajn.

****
Komisja wojskowa:
- Zawód ojca?
- Ojciec nie zyje...
- Ale kim byl?!
- Gruzlikiem...
- Ale co robil?!!
- Kaszlal...
- Ale z czego zyl?!!! Z tego sie przeciez nie zyje!
- Przeciez mówie, ze nie zyje...

****
Pewnego dnia szef duzego biura zauwazyl nowego pracownika.
Kazal mu przyjsc do swego pokoju.
- Jak sie nazywasz?
- Jurek - odparl nowy.
Szef sie skrzywil:
- Sluchaj, nie dociekam, gdzie wczesniej pracowales i w jakiej
atmosferze, ale ja nie zwracam sie do nikogo w mojej firmie po
imieniu. To rodzi poufalosc i moze zniszczyc mój autorytet.
Zwracam sie do pracowników tylko po nazwisku, np. Kowalski, Malinowski.
Jesli wszystko jasne, to jakie jest twoje nazwisko?
- Kochany - westchnal nowy. - Nazywam sie Jerzy Kochany.
- Dobra, Jurek, omówmy nastepna sprawe.

****
Kierowca zatloczonego autobusu ostro nim manewruje.
Pasazerowie przewracaja sie, wala glowami w szyby itp.
Jeden z pasazerów:
- Panie, k***a, swinie pan wieziesz, czy co?!
Na to kierowca:
- A co? Ktos sie w ryj uderzyl?

****
Wpada przewodniczacy Lepper do chinskiej restauracji w Brukseli.
Mija chwilka i kelner przynosi paleczki, a Lepper na caly glos:
- A co ja beben zamawialem?!...

****
Zona do meza:
- Wiesz? Dzisiaj mi sie poszczescilo! Ide obok zsypu na smieci,
patrze a tam para pantofelków stoi. A jakie piekne!
Przymierzam - mój rozmiar!
Maz:
- Taaa... Poszczescilo Ci sie.
Po paru dniach zona znowu mówi:
- Sluchaj, ide do domu, a u nas na podjezdzie, na zywoplocie, futro
z norek wisi. Przymierzam - mój rozmiar!
Maz kreci glowa z podziwem:
- Szczesciara z Ciebie. A ja - popatrz - nie wiem czemu, ale
szczescia nie mam. Wyobraz sobie, wkladam wczoraj reke pod> poduszke,
wyciagam bokserki, przymierzam - i k...a nie mój rozmiar!!

****
Przychodzi mala dziewczynka do sklepu zoologicznego.
- Poplose tego pieknego klólicka z wystawy.
-Tego czarnego?
-Moze byc ten carny.
-A moze wolisz bialego, albo brazowego?
-Plose pana, mojego pytona pieldoli jakiego on jest kololu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MC




Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecinek

PostWysłany: Czw 16:01, 24 Maj 2007    Temat postu:

Subject: Alkochol w świecie IT

0.1 l - demo
0.25 l - trial version
0.5 l - personal edition
0.7 l - professional edition
1.0 l - network edition
1.75 l - enterprise edition
3 l - for small business
5 l - corporate edition
wiadro - home edition
bimber - shareware
wynalazki (typu autowidol, denaturat) - open source
alkohol metylowy - scrensaver (black windows)
paw - stacks overflow
melina - customer support
pędzenie - cracking
denaturat - bluetooth
wyborowa - sniffer
flaszka z wąską szyjką - modem
osobnik rozlewający flaszkę na n-użytkowników - switch
osobnik będący aktualnie w posiadaniu flaszki - admin
wytrzeźwiałka - kwarantanna plików
urwanie filmu - blue screen
tłumaczenie się w domu gdzie się było przez całą noc - RPG
gorzka żołądkowa - Mandrake
krakusik - trojan horse
robienie tzw. jeża z pustych (prawie...)flaszek - defragmentacja dysku
delirka - visualization plug-in
paw zwykły - serial port transmission
paw cedzony - parallel port transmission
paw cedzony przy wykorzystaniu zarówno ust jak i nosa - USB transmission
polmos - Software House
monopolowy - Authorised Distributor
pub - System Integrator
popijawa - System Installation
popitka - Support Pack
klin - Service Pack
rosół - Recovery tool
zakąska - plugin
alkohol metylowy - wirus, adaware
palec w gardle - koń trojański
kac moralny - postimplementation analysis
piwo - kompilator
bigos - debugger
bimber - open source license
poprawiny - upgrade
toast - end user license
izba Wytrzeźwień - Crash Analysis Toolpack
urwanie filmu- Connection lost


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tangerine
Administrator



Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:59, 12 Cze 2007    Temat postu:

Powtórka z ekonomii! Very Happy

Marketing kobiecy
Jesteś na imprezie i widzisz atrakcyjnego faceta, podchodzisz i mówisz: "Jestem dobra w łóżku". To jest Marketing Bezpośredni.

Jesteś na imprezie z przyjaciółmi, widzisz atrakcyjnego faceta, jeden z twoich znajomych podchodzi i mówi: "Tamta laska jest świetna w łóżku". To jest Reklama.

Jesteś na imprezie i widzisz atrakcyjnego faceta, prosisz go o numer telefonu, następnego dnia dzwonisz i mówisz: "Jestem dobra w łóżku". To z kolei jest Telemarketing.

Jesteś na imprezie i widzisz atrakcyjnego faceta, rozpoznajesz go, odświeżasz mu w pamięci znajomość i pytasz: "Pamiętasz, jak dobra jestem w łóżku?" To się nazywa Customer Relationship Management (CRM).

Jesteś na imprezie i widzisz atrakcyjnego faceta, wstajesz, poprawiasz ubranie i fryzurę, podchodzisz, stawiasz mu drinka. Mówisz mu, jak ładnie pachnie oraz zachwycasz się jego garniturem. Napomykasz, jak dobra jesteś w łóżku. To się nazywa Public Relations.

Jesteś na imprezie i widzisz atrakcyjnego faceta, podchodzi i mówisz: "Jestem dobra w łóżku", następnie pokazujesz mu jeden sutek lub całą pierś. To jest Merchendising.

Jesteś na imprezie i widzisz atrakcyjnego faceta, on podchodzi i mówi: "Słyszałem, że jesteś świetna w łóżku" - to jest uznana marka, czyli Branding.

Marketing męski
Podchodzisz do laski na imprezie i mówisz: "Jestem fenomenalny w łóżku, potrafię spędzić całą noc kochając się bez przerwy." To nazywa się Nieuczciwa Reklama i jest karane w większości krajów UE.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MC




Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecinek

PostWysłany: Pon 22:32, 25 Lut 2008    Temat postu:

Coś też z bloga w w dziale niżej, ale żeby było prościej:


Cytaty z ocen rocznych pracowników

Pracownik oczyma Szefa:

Od mojego ostatniego raportu pracownik osiągnął dno, a potem zaczął kopać głębiej.

Pracuje dobrze pod stałym nadzorem i zapędzony w kozi róg jak szczur w pułapce.

Ustala niskie standardy personalne, a potem wciąż ich nie może osiągnąć.

Ten pracownik powinien zajść daleko; im szybciej zacznie, tym lepiej.

Ma sześciopaka, tylko brak mu rączki, żeby je trzymać razem

Wielki ignorant - 144 razy gorszy od zwykłego ignoranta.

Czasem chciałbym z nim pojechać na polowanie.

Za dużo pracował przy kleju.

Wnosi dużo radości, kiedy wychodzi z pokoju.

Kiedy jego IQ osiąga 50, może sprzedawać.

Jeśli dwoje ludzi rozmawia i jedno z nich jest znudzone, to on jest tym drugim.

Pamięć fotograficzna, ale z obiektywem pobrudzonym klejem.

Pierwszy kandydat do naturalnej selekcji negatywnej.

Podarował nauce swój mózg zanim go zaczął używać.

Szlabany opuszczone, światła się świecą, ale pociąg nie nadjeżdża.

Ma dwa mózgi, jeden się zgubił, a drugi poszedł go szukać.

Jeśli mu dasz grosz za myślenie, dostaniesz jeszcze resztę.

Jeśli staniesz wystarczająco blisko niego, usłyszysz ocean.

Niektórzy piją ze źródła wiedzy; on tylko wypłukał gardło.

Zabiera mu dwie godziny żeby obejrzeć "60 minut".

Zatrudniając go pozbawiliśmy jakąś wioskę lokalnego głupka.

Ma wszystkie pożądane cechy, które jednak nie trzymają się kupy

Nie pozwoliłbym temu pracownikowi nawet oddychać.

Z tego pracownika już nic nie będzie

Ta młoda dama sprawia wrażenie dokładnej. I tylko sprawia wrażenie.

Jest płytszy niż kałuża na parkingu

Dużo czasu zabiera mu nie dojście do żadnych wniosków

Kłóciłby się nawet ze słupem ogłoszeniowym

Jeżeli byłby jeszcze trochę głupszy, musiałby być podlewany dwa razy w tygodniu.

Trudno uwierzyć, że kiedyś pokonał tysiące innych plemników


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Biotechnolog Strona Główna -> Gaz rozweselający Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island